
![]() |
"Batman": "Rozbite
miasto" Brian Azzarello i Argentyńczyk Eduardo Risso znani są w Polsce z kryminalnej serii "100 naboi", w której skomplikowana, wielowątkowa intryga daje pretekst do opowiedzenia realistycznie przedstawionych, brutalnych historii ze świata, w którym gangsterski margines styka się z wielkim, ogólnoświatowym spiskiem. Za świetny, stawiający na realizm psychologiczny cykl obaj artyści byli wielokrotnie nagradzani. Teraz można zobaczyć, jak w ich interpretacji wygląda Batman, w strugach deszczu przemierzający kolejne ciemne zaułki, próbujący rozwikłać tajemnicę, której ślady wyznaczają kolejne ciała ofiar. Powierzając prace nad Batmanem duetowi Azzarello-Risso, wydawcy poszli wypróbowaną już wcześniej drogą. Zaproponowali współpracę wyróżniającym się i znanym z innych dokonań twórcom. Wcześniej efekty podobnego zabiegu mogliśmy oglądać w komiksie pt.: "Batman": "Hush", gdzie utrzymany w przygodowej konwencji scenariusz Jepha Loeba ilustrował legendarny Jim Lee. Batman Azzarello i Russo jest inny. Mało tu trykotów, mało niezwykłych gadżetów, nawet znani złoczyńcy więcej mają wspólnego z psychopatami niż klasycznymi superłotrami. Z każdym zanurzeniem się w ociekające deszczem zaułki coraz więcej jest tylko krwi. Nikt nie jest bez winy. Nawet Batman. Historia pierwotnie opublikowana w USA w ramach serii "Batman" nr
620-625. |