RECENZJE

"Człowiek Paroovka": "Dorysuj mu wąsy"

Pisząc w ubiegłym roku o pierwszym albumie z Paroovką ostrożnie wypowiadałem się na temat zawartego w nim humoru. "Dorysuj mu wąsy" udowadnia, że miałem rację; nowy album jest o wiele zabawniejszy. Przy czym nie jest to już lekki i przyjemny komiks dla dzieci. W dialogach roi się od seksualnych skojarzeń, a i obrazki nie są wolne od podtekstów; wystarczy spojrzeć na wielką gumkę ołówkowego mentora. W dodatku pojawia się dość kontrowersyjny motyw z bezdomnym tasiemcem.

Chociaż Człowiek Paroovka po raz drugi musiał podzielić się miejscem w albumie z przestępcami, to autor już w tytule pokazał, kto tu rządzi. Nic dziwnego, skoro na cztery występy Gangu Wąsaczy garmażeryjny superbohater nie pojawia się tylko w jednym (zresztą z własnej winy). Można więc uznać, że to pierwszy pełnoprawny album o Paroovce, w którym jego przeciwnicy mają po prostu wyjątkowo dużo miejsca na własne mizerne podrygi.

Początek komiksu to czyste kino akcji: groźny Apocalypso przetrzymuje zakładników i celuje z wielkiej spluwy do Paroovki, który występuje tu w roli negocjatora. A potem jest już tylko śmiesznie, a wielokroć nawet bardzo śmiesznie: okupem są akcje Hortexu, wszystkich z opresji ratuje Czopek Piotrek, a po akcji bohaterowie udają się do baru Saturator. I tu zaczyna się rewelacyjny wątek, któremu wypada poświęcić nieco więcej miejsca.

Mentor, wielki ołówek (typ Morfeusza z "Matrixa") ujawnia bohaterom, że istnieje coś takiego, jak trzeci wymiar: głębia. Paroovka upiera się jednak, że trzecim wymiarem musi być czas, co zamierza udowodnić w praktyce. Przeprowadzona w komiksie rozmowa o dwuwymiarowości tego środka przekazu i konsekwencje przenoszenia się przez Paroovkę w czasie są zdecydowanie najmocniejszą częścią albumu. Lachowicz pierwszorzędnie skorzystał z dobrodziejstw medium, wykorzystując błyskotliwie nawet tak oczywisty fakt, jak to, że kartka ma dwie strony.

Wątek trzeciego wymiaru przerwany został całym szeregiem starych i nowych odcinków dwóch różnych serii, poukładanych tak zgrabnie, że ma się wrażenie spójnej całości. Odczucie to podkreślają powstawiane tu i ówdzie nawiązania do poprzednich wydarzeń oraz dyskretne zapętlenie akcji. Pierwsza przygoda Gangu Wąsaczy była tak stara, że Lachowicz narysował ją od nowa. Szkoda tylko, że nie zrobił tego samego z drugą, bo album byłby spójny pod każdym względem, nawet mimo mniej zabawnych fragmentów.

Bo nie da się ukryć, że pierwsze odcinki z Gangiem Wąsaczy są dość słabe; widać to wyraźnie na tle finałowego występu grupy. Lachowicz potrzebował przerwy, podczas której rysował paski z tymi bohaterami, by nadać każdemu z nich rys odrębnego charakteru. I dopiero mając dobrze wykreowane postacie mógł pokazać, jak dużo jest w stanie z nich wycisnąć.

[Jarek Obważanek, 5.02.2008]

"Człowiek Paroovka": "Dorysuj mu wąsy"
Scenariusz: Marek Lachowicz
Rysunki: Marek Lachowicz
Kolory: Tomasz "TJFK" Kuczma
Wydawca: Kultura Gniewu
Data wydania: 10.2007
Liczba stron: 52
Format: 16,4 x 23,5 cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 21,90 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa