"Eden, It's an Endless World!" tom 7 Pisałem w recenzji poprzedniego tomu, że Endo stara się z całych sił zgnoić młodego Eliaha, rzucając go w świat mafii i burdeli. Część 7 pokazuje, jak bardzo się to udało - główny bohater przybywa do Automaity, by ogłosić jej wprost, że zamierza zabić jej żołnierza: Pedra Octavio. Może na początku brzmi to buńczucznie, ale w trakcie lektury przekonałem się, że Eliah jest zdecydowany na ten krok. Zanim jednak rozpocznie przygotowania do zabójstwa, pozna historię Pedra, jak zwykle zaprezentowaną urywkowo, przy pomocy kilku niezbędnych scen. Przyznam, że opowieść ta pokazuje Pedra w nieco lepszym świetle, niż dotąd. Mimo wizerunku bezwzględnego bandyty posiada pewne bardziej pozytywne cechy, które objawia w stosunku do Manueli. Czy jednak można robić wszystko w imię miłości? Bezwzględne metody, do których posuwa się Pedro, każą w to wątpić. Endo pozostaje bezstronny, zrzucając na czytelnika ciężar oceny postępowania bohaterów. Nie jest to zadanie łatwe i niezwykle ciężko dojść do jednoznacznych wniosków. Postacie są na tyle barwne, że swoje poglądy na ich temat trzeba ciągle weryfikować. Chociaż w ostatecznym rozrachunku ten tom jest swego rodzaju rozbiegówką przed ostateczną rozprawą między Eliahem i Pedrem, to i tak jest znakomity i sporo się w nim dzieje - nie tylko w retrospekcjach. Endo jest konkretny i nie traci czasu czytelnika na pokazywanie zbędnych sytuacji. Sprawnie posuwa akcję do przodu, przestawia pionki na planszy, by przygotować wszystkich do zbliżającej się wojny. Z pewnością będzie się działo. [Jarek Obważanek] Scenariusz: Hiroki Endo |
Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.
