RECENZJE

"Born" część 2

"Jak myślisz, że zemsta jest zła, to nie spotkałeś Franka Castle'a."

Sposób, w jaki kapitan Castle załatwił w pierwszym zeszycie generała, robił wrażenie, ale tak naprawdę dopiero drugi zeszyt pokazuje, jak bezwzględnym żołnierzem jest przyszły Punisher.

Kapitan wyrusza z oddziałem na zwiad poza obóz, gdzie będzie musiał wykazać się w boju. Jego metody są abstrakcyjne - gdy wszyscy padają na ziemię, on stoi i zmasowanym ogniem zdejmuje z drzew snajperów. I chociaż w realiach wojny w Wietnamie wygląda to skrajnie niewiarygodnie, to jednak patrząc na całostronicowy rysunek Castle'a z dymiącym karabinem można dać się tej wizji przekonać - to nie jest zwykły żołnierz, który znajdując się pod ostrzałem szuka dobrego schronienia. To jest psychol, dla którego nie ma już życia poza wietnamską dżunglą. Człowiek o twardych zasadach, który srogo karze podwładnych za samowolę.

Ennis pokazuje Castle'a od zdecydowanie innej strony, niż w "Punisherze". Tutaj jest przerażającym potworem, a w "Punisherze" potrzebnym elementem społeczeństwa - wszak wyrywa chwasty. Zresztą sama tonacja "Borna" nie pozwala na obserwację Castle'a z przymrużeniem oka. Ten komiks jest brudny, ponury i przygnębiający - a przy tym całkiem interesujący.

Rysunki Robertsona robią równie ponure, a miejscami niesmaczne wrażenie, jak scenariusz. Gdyby także kolorysta zrozumiał klimat opowieści, byłoby znacznie lepiej. Niestety, nie dość, że używa zbyt jaskrawych barw, to przesadza z teksturami, które za dużo dopowiadają do rysunków. Mam wrażenie, że ta historia lepiej by wyglądała w czerni i bieli.

Jeszcze jedna rzecz - okładka. Walkuski tworzy na potrzeby tej mini-serii obrazy bardzo spokojne, a jednocześnie głęboko zatrważające. Pomnikowe, portretowe ujęcie martwego żołnierza, ukazane w sposób odrealniony, z odpadającym od zupełnie nagiej czaszki płatem skóry, mimo statyki i mimo daleko idącej umowności wręcz krzyczy, uderza w czytelnika i w bardzo interesujący sposób opisuje zawartość. Rzadko zatrzymuję się na dłużej przy okładkach, bo zazwyczaj nie są aż tak ciekawe, by zasługiwały na oddzielny akapit. W przypadku "Borna" nie sposób przejść obok nich obojętnie.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: Garth Ennis
Szkic: Darick Robertson
Tusz: Tom Palmer
Kolory: Paul Mounts
Okładka: Wiesław Walkuski
Tłumaczenie: Orkanaugorze
Wydawca: Mandragora
Data wydania: 08.2004
Wydawca oryginału: Marvel Comics
Data wydania oryginału: 07.2003
Liczba stron: 24
Format: B5
Oprawa: miękka
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
Dystrybucja: salony prasowe
Częstotliwość: dwumiesięcznik
Cena: 8,00 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa