RECENZJE

"Usagi Yojimbo" księga 11: "Pory roku"



WRAK POLECA

Tym razem dostajemy do rąk zbiór samych krótkich historii z udziałem długouchego samuraja, nieraz zupełnie ze sobą niepowiązanych. A z krótkimi historiami jak wiadomo bywa różnie - obok naprawdę świetnych znaleźć można też trochę słabsze. Mnie osobiście zastrzelił odcinek "Śnieg i obietnica" - po prostu genialny.

Album otwierają dwie bardzo ciekawe historie. W pierwszej tematem przewodnim jest hańba, w drugiej (wspomnianej już wyżej) poświęcenie dla drugiego człowieka - bardzo piękne zagadnienie. Później moc poszczególnych odcinków zdaje się trochę słabnąć, chociaż zazwyczaj nadal jest całkiem duża. Niekiedy Usagi coś sobie przypomina - a to przeprawę z Genem, a to walkę na równinie Adachi, gdzie zginął jego pan, a to znów epizod z czasów, gdy był jeszcze bardzo młody i opiekował się nim mistrz Katsuichi. Różna jest wartość tych wspominkowych wycinków - jak zwykle parę mądrych słów wypowiada mistrz Usagiego, ale na przykład walka na równinie Adachi jest już jakby słabsza. Niekiedy Sakai opowiada o wydarzeniach, które nie dotyczą bezpośrednio Usagiego, jak chociażby niosąca ciekawe przesłanie "Cierpliwość pająka".

Historie o roninie Usagim są generalnie rzecz biorąc znakomitymi przypowieściami na temat honoru, przyjaźni i wielu innych rzeczy. Nie są przy tym nachalnie moralizujące, niosą swój przekaz dość delikatnie, dzieki czemu można je równie dobrze traktować jak przyjemne opowieści z czasów feudalnej Japonii. Sakai świetnie zna historię kraju, zwyczaje w nim panujące, ubiory, budynki - po prostu zachowany jest pełen realizm, pominąwszy oczywiście antropomorficzne postacie. Mimo zasadniczo prostej, wręcz skierowanej do dzieci stylistyki rysunków, nie ma się najmniejszego podejrzenia, że autor próbuje zbywać czytelnika wymyślonymi rzeczami (strojami, obyczajami), oczywiście pominąwszy celowo wprowadzone postacie fantastyczne - zjawy, upiory. Kreskówkowa stylistyka nie uwalnia autora od zachowania wszelkich wymaganych detali.

Ukazane w komiksie walki (jest ich mnóstwo) wyglądają nietypowo dzięki temu, że Sakai zazwyczaj pokazuje sytuację przed i po starciu, pomijając samo zanurzenie broni w ciele przeciwnika. To powoduje, że czasem o wyniku dowiadujemy się dopiero, gdy jeden z walczących upadnie na ziemię. Czasem autor trochę nam pomaga, rysując dymki z czaszką, które mają wskazywać ulatującego ducha zmarłej osoby. Najciekawiej wygląda to w przypadku wierzchowca, którego duch przybiera formę końskiej czaszki (niby oczywiste, a jednak bardzo fajne). Taki sposób przedstawiania walki odziera je z brutalności, powoduje, że są jakby lżejsze w odbiorze, niemal bezkrwawe, takie symboliczne, mimo pełnej powagi komiksu. Jednak ciągle odczytuje się je jako walki na śmierć i życie.

Postacie występujące w cyklu są zazwyczaj bardzo konkretnie scharakteryzowane, jak na przykład bardzo inteligentny kapłan Sanshobo, którego wypowiedzi często trafiają w sedno; kapłan, który niegdyś był dowódcą wojsk i jego zachowanie dobitnie na to wskazuje. Inną bardzo charakterystyczną postacią jest Gen - zabójca, który nigdy nie zapomina o należnej mu zapłacie. Zachowanie Usagiego czasem wydawać się może zagadkowe i niejasne, ale też prawie nigdy nie wiemy, o czym on myśli, co knuje. To sprawia, że właściwie mimo sympatii, jaką go darzę (bo w końcu jest dobry, honorowy, uczciwy), nie umiem się z nim w żaden sposób identyfikować - jako czytelnik stoję po prostu z boku, jestem widzem a nie uczestnikiem wydarzeń.

[Jarek Obważanek]

Tytuł oryginalny: Seasons
Scenariusz: Stan Sakai
Rysunki: Stan Sakai
Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz
Wydawca: Egmont Polska
Data wydania: 06.2003
Wydawca oryginału: Dark Horse Comics
Data wydania oryginału: 1999
Liczba stron: 192
Format: 14,5 x 20,5 cm
Oprawa: miękka
Papier: matowy
Druk: czarno-biały
Dystrybucja: księgarnie
Cena: 19,90 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa