RECENZJE

"Wścieklizna"

Michał Arkusiński to twórca ze wszech miar niebanalny, chociaż nie musi to od razu oznaczać twórcy wybitnego. Bardzo charakterystyczne rysunki i dość nietypowe historie to jego znak rozpoznawczy. W 2001 roku w Łodzi się nie popisał, ale w 2002 zdobył zasłużenie trzecią nagrodę. Jednak nagrodzony "Noize" jest od "Wścieklizny" po prostu lepszy.

Fabuła zeszytu jest bardzo dziwna, oscyluje na granicy jawy i snu. Głównym bohaterem jest tu pacjent niezwykłego szpitala. Już samo orzeczenie lekarskie zaskakuje, później poznajemy dziwnych pacjentów oraz kuchnię szpitalną, która także nie należy do normalnych. Zwidy po kiełbasie, wyścigi po korytarzach na deskorolkach by zdążyć na lepsze jedzenie - to niektóre elementy niezbyt długiej fabuły tego komiksu.

Wszystko przedstawione w jednym z najbardziej rozbuchanych stylów graficznych, jakie widziałem. Czasem w gąszczu linii trudno wypatrzyć prezentowaną sytuację. Warto przy tym dodać, że "Noize" Arkusiński narysował prawie w całości nieco innym, znacznie czystszym i zwyczajnie lepszym stylem. Onomatopeje przypominają raczej japońskie litery czy graffiti, niż litery arabskie, jedna, chociaż trudno zrozumieć jaki konkretnie wyrażają dźwięk, to sam ich kształt mówi o tym, czy jest to odgłos ostry, piszczący czy też może mokry. Bardzo to niezwykłe i fascynujące.

Fabuła jest trochę niejasna, bo autor poszedł w całkowite odloty. Trudno czasem zrozumieć czy mamy jeszcze do czynienia z wypaczoną rzeczywistością, czy może majakami głównego bohatera.

Trochę ten komiks szokuje, trochę dziwi, trochę jest nieczytelny. Autor musi skupić się przede wszystkim na jasności przekazu swych nietypowych rysunków.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz i rysunki: Michał Arkusiński
Wydawca: Nikt Nic Nie Wie
Liczba stron: 42
Format: 20 x 14,5 cm
Oprawa: miękka
Papier: żółty matowy
Druk: czarno-biały
Cena: 6,00 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa