 |
|
Po całkiem udanym numerze 29 dostajemy numer jakościowo mu dość odległy. Jedynie
Bilal pokazał się w nim od dobrej strony w kolejnym zabawnym, bardzo dobrze narysowanym
epizodzie "Wspomnień z kosmosu". Zawodzi "Świetlana przyszłość",
której poprzedni odcinek był bardzo ciekawy. Nowy jest mocno niespecjalny fabularnie,
znany i lubiany schemat wykorzystany niezbyt umiejętnie. Zawodzi Ziuto w kolejnej
wariacji na temat smoków, tym razem nieudanej. Po części rozczarowują też zwycięzcy
konkursu "Świata Komiksu" i Tenbitu.


góra Ordon, dół Ronek
Dzieło Ordona i Urbańskiego opiera się na ciekawym, dość mrocznym pomyśle.
Trochę jednak kuleje w nim ciągłość fabularna, co wydaje się winą obu twórców.
Ordon za bardzo pozlepiał w kilku miejscach kadry ze sobą, Urbański niezbyt dobrze
przeprowadził akcję. Ordon popisał się za to jako rysownik i malarz, kreując
sprawnie realistyczne postacie, chociaż efekt psuje duże przygaszenie kolorów
spowodowane niestety przez osoby przygotowujące magazyn (porównaj powyższy kadr
z zamieszczonym w czasopiśmie). Karbowy, laureat nagrody za scenariusz, nie zachwyca
rysunkowo a jeszcze bardziej kolorystycznie, prezentując dość słabą kolorowankę,
która wskazuje na użycie zwykłych kredek. Fabuła jest całkiem radosna. Ronek
zaprezentował bardzo sprawną imitację stylu Śledzia (z wyjątkiem dwóch nieudanych
zbliżeń), co zapewniło mu nagrodę za rysunek. Niestety, fabuła to tylko wstęp
do szerszej akcji - jest urwana i niejasna.
W tekstach popisał się Gato, który przy okazji omówień mang Egmontu przedstawił
historię komiksu japońskiego w Polsce. Pozostałe teksty reklamowe sprawnie napisał
Birek. Autor zestawień sprzedaży znów się pomylił, tym razem pisząc, że spis
z Centrum Komiksu pochodzi z września, gdy właściwie wszystkie znajdujące się
na nim pozycje to nowości październikowe.
[Jarek Obważanek]
Wydawca: Egmont Polska
Liczba stron: 32
Format: 210 x 296 mm
Oprawa: miękka
Papier: błyszczący
Druk: kolorowy
Dystrybucja: kioski
Częstotliwość: dwumiesięcznik
Cena: 4,90 zł
|