"Rork" tom 4: "Gwiezdne światło"
 
|
Czwarty tom niebanalnego komiksu Andreasa otwiera ciąg znakomitych, dużych kadrów. Narysowane są czysto, bez charakterystycznych, kreskowanych cieni. Pokryte są dużymi plamami wyśmienitych kolorów. Zrobiły na mnie bardzo pozytywne wrażenie. To milczące preludium zapowiada nie tylko piaszczystą scenerię akcji, ale również nieco inny sposób obrazowania - czystszy, wyrazistszy. Andreas nie zrezygnował całkowicie ze swojego kreskowanego cieniowania, ale jest go wyraźnie mniej. Podział planszy na kadry jest bardziej zdyscyplinowany i regularny, niż w poprzednich albumach. Sam sposób przedstawiania postaci się nie zmienił - nadal są to charakterystyczne dla tego twórcy sylwetki, niby realistyczne, ale jednak przyjemnie ekspresyjne, przerysowane. Oglądając "Gwiezdne światło" nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że mam do czynienia z dziełem nie jakiegoś wyrobnika, rzemieślnika, tylko artysty. Rysunki Andreasa mają w sobie dużo mocy, której ważnym elementem jest wspomniany już na początku kolor. Duże, płaskie płaszczyzny, drobne szczegóły - wszystko pokryte farbami pozostawiającymi miłą dla oka fakturę papieru, na którym twórca malował.
Fabularnie jest jak zwykle niesamowicie. W niemym wstępie Rork otrzymuje tajemniczy list od pewnej szamanki. Bez namysłu udaje się do wioski położonej w bardzo malowniczym zakątku. Mieszkańcy tej osady czekają na Zdarzenie zapowiadane przez szamankę. Nikt jednak nie wie, co to dokładnie będzie. Komiks opływa w niedopowiedzenia a mgła tajemnicy jest niezwykle gęsta. Wszystko to sprawia wrażenie znakomicie przemyślanego - nawet wątki, których wyjaśnienia w "Gwiezdnym świetle" nie otrzymujemy. Zdarzają się co prawda drobne uchybienia w dialogach, ale można je wybaczyć. Fascynujący jest sposób, w jaki autor nawiązał do wydarzeń z poprzednich albumów. Andreas stworzył komiks z duszą. Niezwykła, fantastyczna opowieść, która może nie porusza aż tak bardzo, jak powinna, ale jest mocna i robi duże wrażenie prostymi z pozoru rysunkami. [Jarek Obważanek] Scenariusz i rysunki: Andreas |
|||||
Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.
