RECENZJE

"Wolverine: Origin" cz. 1: "Wzgórze"

Osierocona panienka Rose przybywa do posiadłości Howlett. Ma zabawiać panicza Jamesa, który nie ma żadnych rówieśników. Nie, to nie pomyłka - tak właśnie rozpoczyna się historia odsłaniająca po raz pierwszy przeszłość Wolverine'a. Na początku poznajemy dwóch Loganów. Thomas jest fornalem w posiadłości, natomiast jego syn nie zajmuje się niczym specjalnym. Stary Logan jest alkoholikiem, bije potomka bez powodu. W dodatku wygląda identycznie jak Wolverine. Wszystko wskazuje na to, że jego syn będzie w przyszłości Rosomakiem.

Pierwszy zeszyt to opowiastka obyczajowa o majętnych mieszkańcach posiadłości i biednym fornalu, prowadzona przez małą Rose w formie pamiętnika. Cisza przed burzą? Przekonamy się w następnych częściach.

Komiks wygląda fantastycznie, co jest przede wszystkim zasługą kolorysty - Richarda Isanove. Na szkic Andy'ego Kuberta nałożył on cudowne kolory - całość wygląda niejednokrotnie jak znakomicie malowana farbami, chociaż wyszło to z komputera. Kolory są żywe, zróżnicowane, swobodne a przy tym rewelacyjnie stonowane. Już okładka mówi wprost, że wnętrze będzie ucztą dla oczu. Czasami pojawiają się przebłyski "płótna", często występują kropki farby wyglądające jak nachlapane na plansze. Efekt ogólny jest cudowny. Paradoksalnie szkic Kuberta nie jest taki genialny - rysownik nie trzyma najlepiej podobieństwa twarzy, za to przyjemnie, efektownie kadruje.

Bardzo dobrze został przygotowany tekst polski (pominąwszy błąd ortograficzny w słowie hultaj). Autor trzyma się dobrego, stylizowanego na archaiczny, języka a z kolei stary Logan wypowiada się w gwarze wiejskiej. Wydanie jest nienaganne, niestety cena zeszytu jest całkiem spora. Dziwi mnie bardzo, że tytuł nie został przetłumaczony. Nie trafia do mnie argument, że jest w Polsce rozpoznawalny.

Trudno zachwycać się fabułą, nie sposób za to oprzeć się rysunkom. Myślę, że warto nabyć i zobaczyć, co będzie dalej. Fanów Wolverine'a na pewno zachęcać nie trzeba.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: Paul Jenkins
Rysunki: Andy Kubert (szkic), Richard Isanove (kolory)
Wydawca: Mandragora
24 strony, format B5, miękka oprawa, papier błyszczący, kolor
Cena: 8,00 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa