RECENZJE

"Star Wars": "Zam Wesell"

Bezpośrednia kontynuacja zeszytu "Jango Fett". Zam Wesell przybywa na Kamino, by spotkać się z Jango. Dowiedziała się, że idol, którego zdobył Jango, jest bronią, która może zniszczyć całą planetę. Łowcy decydują się (zupełnie bezinteresownie!) powstrzymać Khordę, zamierzającego użyć idola.

Przedstawienie Jango w roli troskliwego ojca w albumie "Jango Fett" było dobrym pomysłem, ale zaprezentowanie go jako osoby bezinteresownie niosącej pomoc planecie jest koncepcją mocno chybioną. Co to za łowca nagród, który bawi się w cichego obrońcę Republiki? Poza tym mocnym zgrzytem historia jest raczej przeciętną. Po prostu lekka historyjka sensacyjna. Tylko zdecydowanie za droga.

Rażą widoczne błędy tłumacza. Zam mówi do Jango "oddaj ten przedmiot Khordzie", gdy powinna mówić "odbierz", ponieważ Khorda posiada idola. Poza tym Fernooda raz zwraca się do Khordy przez "pan" a raz przez "ty". Sądzę, że imienia Jango nie powinno się odmieniać, a już na pewno nie na Jangu w zdaniu "Zawsze wiesz co powiedzieć... prawda, Jangu Fetcie?"

Rysownik Ted Naifeh to przeciętny twórca realistyczny. Jego twarda kreska i nienajwyższe umiejętności nie pozwalają zbytnio cieszyć się warstwą graficzną. Rażą smugi deszczu nakładane komputerowo w scenach na Kamino. Nie podoba mi się również to, że Naifeh nie umieszcza niektórych rysunków w kadrach, prezentując np. popiersie Zam. Wygląda to szczególnie źle właśnie na tym przykładzie, gdyż smugi deszczu wykraczają poniżej owego popiersia. Poza tym kolorystyka jest raczej zwyczajna, stereotypowa.

[Jarek Obważanek]

Scenariusz: Ron Marz
Rysunki: Ted Naifeh
Wydawca: Amber
60 stron, format B5, twarda oprawa, papier błyszczący, kolor
Cena: 19,80 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa