Na Drugich Warszawskich Spotkaniach Komiksowych swą premierę miał nowy
magazyn stworzony przez Produkt Crew - "D Lux". Następnie miał
trafić do szerszej sprzedaży ze zmienioną ilustracją na okładce, ale okazało
się, że nazwa jest już zarezerwowana i pismo musiało zostać przemianowane
na "P Lux". Od pierwotnej wersji różni się wyłącznie okładką,
zawartość została dokładnie taka sama, nawet logo D Luxu pozostało. Jest
to bardzo logiczne rozwiązanie, nie trzeba było robić nowych materiałów
drukarskich. W środku magazynu wiele atrakcji.
"Parish" Śledzia ma intrygujący scenariusz i bardzo dobre rysunki,
chociaż na niektórych widać pośpiech. Świat przedstawiony w komiksie jest
ciekawy a fabuła barwna. Bawi nazwa "blutenbord", czyli "krew
i deska", Śledziu daleko nie szukał a brzmi całkiem dobrze.
Śledziu dał innym twórcom zrobić swoje wersje "Osiedla Swoboda".
Marian i Simson znakomicie wpasowali się w klimat serii. Fabuła jest ciekawa
a pointa zabawna, komiks bardzo dobry. Wersja FILa jest typowa dla jego
twórczości. Fabuła zawiera niewybredne, choć całkiem dobre, dowcipy i
swobodne słownictwo, rysunki są uproszczone. Wersja Ciszaka jest brzydka
i nieciekawa. Niezdecydowany styl rysunków, który ciągle się zmienia,
chociaż część kadrów jest całkiem dobra. Scenariusz kiepski. Dodatkowo
w Lux Galerii osiem ilustracji na temat "Osiedla".
Komiks Chmielewskiego i Janickiego jest znakomity. Ciekawe rysunki i
świetne rysunki.
W "Stanie Woyennym" Myszkowski zaprezentował zupełnie inny
styl, niż znany dotychczas. Wygląda to ciekawie, chociaż miejscami sprawia
wrażenie nie do końca przemyślanego i zbyt pośpiesznie wykonanego, w odróżnieniu
od bardzo dobrej ilustracji na okładce. Scenariusz Śledzia jest interesujący.
W sumie bardzo udany magazyn.
[Jarek Obważanek]
Wydawca: Niezależna Prasa
80 stron, format A4, miękka oprawa, papier matowy, czarno-biały
Cena: 9,99 zł
|