RECENZJE

"Arena Komiks" nr 6

Dużo w tym numerze prac Krzysztofa Ostrowskiego. Oprócz zwyczajowej "Plasteliny" zaprezentowano w kolorze absurdalny i bardzo ciekawy zarówno rysunkowo jak i fabularnie "Karaoke" oraz znany z łódzkiego konkursu "Wild West Zombies", może mniej absurdalny, ale również ciekawy. Dopełnieniem komiksów jest wywiad z ich twórcą.

Kontynuacje "Misji" i "Jeża Jerzego" fabularnie nie zawodzą. Niestety, na ciemnych kadrach rysunek Madeja robi się nieczytelny. Brakuje mi streszczenia poprzednich przygód Jerzego, wystarczyłoby krótkie nad komiksem. Ciekawy jest "Necronomicon", komiks Kleczyńskiego i Szneidera, który brał udział w ostatnim konkursie w Łodzi. Jak łatwo się domyślić, oparty jest na motywach prozy Lovecrafta. Paski "Moje biurko" Kasińskiego i Tomaszewskiego są całkiem dobre; te, które nie są zabawne, zawierają celne spostrzeżenia na temat biura. Jarek Jurga w "Ostrzegawczej przypowieści dla niewiast" narysował koszmarnie brzydką kobietę. Wydaje mi się, że pointa, być może ujawniająca jakieś uprzedzenia autora, w tym wypadku nie porusza właściwej kwestii, chociaż i tak zaskakuje. "Karsten Storosz" Olafa Ciszaka chociaż ciekawie, charakterystycznie narysowany, fabularnie jest bardzo kiepski. Zabawny jest odcinek Pauli, pierwotnie znany z zeszyciku wydanego na Festiwal w Łodzi. Komiks "Spacer" Michała Będkowskiego jest zupełnie nieciekawy a przy tym brzydki. "Parszywy dzień" Madeja to znakomity satyra, w klimacie zbliżona do "Meczu" tego samego autora.
Numer zamyka sympatyczny odcinek Mikropolis.

Część publicystyczna magazynu to między innymi ciekawy artykuł Birka o komiksie "Mort Cinder", uzupełniający go niejako tekst Tytka o "Draculi" Alberto Brecci, wywiad z Polchem, zabawny i trafny tekst Jeziorskiego o Kriss z Valnoru oraz artykuł Adama Ruska o "Stripburku".

Zupełnym nieporozumieniem jest umieszczenie recenzji Popmana i Pauli, komiksów stworzonych przez redaktorów Areny. To samo tyczy się relacji z Międzynarodowego Festiwalu Komiksu, którą napisał Piotr Kasiński - rzecznik prasowy tej imprezy. Bardzo dobrym pomysłem było przedstawienie na zdjęciach "trzech filarów polskiego komiksu", może tylko Kołodziejczak wygląda mało patetycznie. Bardzo dobry projekt graficzny okładki, chociaż obrazek Jurgi niezbyt pasuje. Ogólnie prawa graficzna pisma jest bardzo dobra, nieszablonowa.

[Jarek Obważanek]

Wydawca: Graficon
72 strony, format A4, miękka oprawa, papier matowy, czarno-biały; wkładka: 16 stron na papierze błyszczącym, kolor
Cena: 13,40 zł

Poglądy wyrażane w recenzjach są osobistymi odczuciami ich autora i nie powinny być uznawane za prawdy objawione.

WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa