Trzynastka to pechowa liczba. Mógł się o tym przekonać bohater komiksowej
serii Jeana Van Hamme'a i Williama Vance'a, której tytułem jest właśnie
ta liczba. Wytatuowana nad obojczykiem młodego mężczyzny, wyłowionego
z morza z postrzałem głowy i zupełną amnezją, staje się dla niego jedynym
śladem utraconej tożsamości. Posiadacz feralnego tatuażu rozpoczyna
prywatne śledztwo i orientuje się, że przed wypadkiem nie należał raczej
do spokojnych domatorów. Wszystko wskazuje na to, że jest zamieszany
w wielką aferę kryminalno-polityczną, a być może nawet sprawcą zamachu
na prezydenta USA!... Tatuowana liczba jest znakiem rozpoznawczym spiskowców,
określającym ich miejsce w hierarchii sprzysiężenia. Ozdrowieniec rusza
tropem własnej przeszłości, a jego tropem ruszają wszelkiej maści służby
specjalne i zawodowi zabójcy...
|
|
|
Sprawa tożsamości "Trzynastki" okazuje się nad wyraz skomplikowana,
gdyż kolejne wydobyte z przeszłości nazwiska okazują się fałszywe, a
z mroku wyłaniają się nowe tożsamości, losy, wydarzenia... Seria jest
pasjonującym, rozpisanym na dwanaście albumów śledztwem (niedawno został
wydany kolejny - przyp. JO), sięgającym w świat wielkiej polityki i
dużych pieniędzy, w przeszłość bliższą i dalszą, nawet za granicę. Jean
van Hamme, znany u nas jako scenarzysta "Thorgala", także i w tej serii
pokazał klasę swojej wyobraźni. Wieloplanowa sensacyjna intryga i rozbudowany,
zróżnicowany świat z korowodem barwnych postaci zainspirowały renomowanego
belgijskiego rysownika realistycznego Williama Vance'a (wydano u nas
jego komiksy z serii "Bruce J. Hawker") do stworzenia jednej z bardziej
efektownych serii w jego bogatej twórczości. Vance z widoczną przyjemnością
odtwarza w najdrobniejszych szczegółach realia współczesnej Ameryki:
domy, ulice, samochody, sprzęt wojskowy. Komiksy z serii "XIII" odznaczają
się większą niż inne serie Vance'a świetlistością; kreska pozwala tu
na bogatą grę kolorów, zaś nietypowy dla rysownika, a znany z "Thorgala"
podział planszy na trzy paski umożliwia stworzenie komiksu wizualnie
bogatego i pełnego przestrzeni. Chwilami scenarzystę widocznie ponosi
pióro, a wówczas komiks staje się "przegadany", przeładowany tekstem,
spychając obraz do poziomu elementarnego, ale wynika to z ogromnej -
jak na komiksowe normy - złożoności intrygi, w której aż roi się od
relacji, sprawozdań, wspomnień, opowieści...
Po falstarcie serii, jakim było wydanie pierwszego albumu w wydawnictwie
"Korona" na początku ubiegłej dekady, wrocławski "Siedmioróg" inicjuje
tą serią swą komiksową działalność wydawniczą, wypuszczając na rynek
od razu cztery pierwsze albumy. Całość liczy na razie okrągły tuzin
plus album specjalny (oczywiście trzynasty!), stanowiący coś w rodzaju
rekapitulacji fabuły całości. To ponad stustronicowe tomiszcze stanowi
przeplatany wstawkami komiksowymi zbiór wszelkiej maści dokumentów,
dotyczących śledztwa w sprawie "Trzynastki". Wprowadzenie tej serii
na polski rynek odkrywa przed polskim czytelnikiem zupełnie u nas nieznaną
odmianę komiksu, opartą na do bólu wiernym obrazie naszej rzeczywistości.
Ów skrajny realizm jest niezbędnym tłem dla typowej dla "political fiction"
karkołomnej i skomplikowanej intrygi. Van Hamme, kojarzony w Polsce
raczej z czystą fantastyką, pokazuje tu swoją drugą domenę, dość bogato
reprezentowaną w jego twórczości. Swoją drogą ciekawe, jak wielu miłośników
talentu belgijskiego scenarzysty zna jego literackie dokonania? W Polsce
ukazały się przed laty dwie książki z serii "Largo Winch", utrzymanych
w podobnej konwencji, co "XIII". Seria ta ma już zresztą również swoją
komiksową postać.
[Wojciech Birek]
|
|